„Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego.
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza”
Ksiądz Jan Twardowski
W tych dniach pełnych pośpiechu, w ciągłym niedoczasie, zatrzymajmy się na chwilę aby… zauważyć drugiego człowieka. Serdeczny gest, kilka słów, uśmiech czy wspólne milczenie zanieśmy naszym bliskim. Spieszmy się kochać ludzi…póki jeszcze są przy nas. A tym, którzy już odeszli podarujmy pamięć, modlitwę, dobre wspomnienie. W czasie jesiennej zadumy nie zapominajmy o osobach, z którymi jeszcze nie tak dawno rozmawialiśmy na szkolnym korytarzu, żartowaliśmy w pokoju nauczycielskim czy sali lekcyjnej - o naszych zmarłych nauczycielach i uczniach. Wierzymy, że uśmiechają się do nas, bo będąc w naszych sercach, pozostaną na zawsze w naszej pamięci.
Pokój ich duszy.