W dniu 14 czerwca uczniowie wszystkich szkół mławskich uczestniczyli w korowodzie ?KU NIEPODLEGŁEJ?. My również biorąc w nim udział uczciliśmy setną rocznicę powstania Państwa Polskiego. W kulminacyjnym momencie przemarszu usłyszeliśmy słowa, które charakteryzowały naszą szkołę. Oto one: Na czele przemarszu Zespołu Szkół nr 1 niesiony jest przez harcerzy znak POLSKI WALCZĄCEJ. Przenosi nas jego symbolika do czasów II wojny światowej, a konkretnie do dni Powstania Warszawskiego, którego zryw uczniowie ?Budowlanki? w dniu dzisiejszym chcą uczcić.
Element kotwicy powielany jest wielokrotnie jako element ubioru młodzieży. Pojawia się także na opaskach biało-czerwonych.
Po banerze na którym widnieje napis ?BUDOWLANKA W HOŁDZIE POWSTAŃCOM WARSZAWSKIM?, przemieszcza się orszak flag biało-czerwonych. Prowadzi je poczet. Flag w barwach narodowych jest 17. Ich liczba symbolizuje godzinę 17.00 ? godzinę, która zapoczątkowała wybuch powstania. Uczniowie niosący flagi narodowe idą naśladując szyk lotu żurawi. Od wieków klucz lecących żurawi, traktowany był niczym wróżba, zwiastująca np. w starożytności zakończenie wojny. Charakterystycznie utworzona na niebie przez migrujące ptaki litera V symbol zwycięstwa ? niech będzie symbolem ziszczenia się marzenia o wolnej Polsce.
W walkach na ulicach Warszawy brał udział transporter opancerzony skonstruowany przez powstańców w 13 dni. Nazwali go pieszczotliwie "Kubuś". Jego replika w skali 1:15 została wykonana przez nauczycieli i uczniów ?Budowlanki?. Jest to jedyny taki egzemplarz w Polsce. Oryginał znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Uczniowie (ubrani w koszulki z graficznym znakiem Polskiego Państwa Podziemnego) niosą portrety uczestników Powstania Warszawskiego. W ten symboliczny sposób zaakcentowali poświęcenie i patriotyzm konkretnych bohaterów. Ograniczenia organizacyjne dzisiejszej uroczystości spowodowały, że prezentowanych jest tylko 25 postaci.
Zbigniew Jasiński pseudonim ?Rudy? w jednym ze swoich wierszy pisał: ?Po co żałobny chorał śpiewacie wciąż w Londynie, gdy tu nadeszło wreszcie oczekiwane święto? U boku chłopców swoich walczą tu dziewczęta, I nawet dzieci walczą, i krew tu dumnie płynie!?
Nic więc dziwnego, że w korowodzie widzimy młodzież wcielającą się w postacie, które z wielkim prawdopodobieństwem moglibyśmy spotkać w sierpniu 1944 roku na warszawskich ulicach. Wśród nich zauważamy osoby różnych stanów i zawodów: gazeciarzy, duchownych, ministrantów, lekarzy, pielęgniarki i sanitariuszki, przedstawicieli harcerzy, wojskowych, obsługę radiostacji polowej i ludność cywilną. Niektórzy są ranni. Powstańcy dzierżą w dłoniach butelki zapalające. Towarzyszą im pieśni powstańcze. "